Sean Villanueva, Nicolas i Olivier Favressse

  /    /  Sean Villanueva, Nicolas i Olivier Favressse

Prawdziwi hipisi. Niewielu wspinaczy stać na to, aby w wielką ścianę zabrać ze sobą instrumenty muzyczne i odbyć niejedną jam session w portaledge. Goszczące na tegorocznym Krakowskim Festiwalu Górskim Belgijskie trio Nicolas i Olivier Favresse oraz Sean Villanueva O’Driscoll, jest jednym z silniejszych i bardziej charyzmatycznych zespołów wspinaczkowych młodego pokolenia.

Na grenlandzkim szczycie, od lewej: Sean Villanueva, Nicolas i Olivier Favressse, Ben Ditto (fot. arch. Nicolas Favresse)

Panowie z powodzeniem przenieśli świetne wyniki sportowe w wielkie ściany całego świata. Ich osiągnięcia wspinaczkowe charakteryzują duże trudności techniczne i dobry styl przejść. Często decydują się na wyjazdy eksploracyjne, a każda z ich wypraw to niecodzienna przygoda. W dolinie Yosemite Nico wraz z Seanem zrobili własną drogę (news) na wydawałoby się w pełni wyeksplorowanej ścianie El Capitana, a niedawno powtórzyli znaną Salathe Wall.

W Patagonii jako pierwszy zespół w historii pokonali klasycznie i w stylu onsight niezwykłą wschodnią ścianę Fitz Roya, a razem z Olivierem i Mikiem Lecomte przeszli słynną Riders on the Storm (VI, 5.12d, A3, 36 wyciągów; news) autorstwa m.in. Wolfganga Gullicha i Kurta Alberta. W Pakistanie z Adamem Pustelnikiem trio zrobiło dwie nowe drogi na dziewiczych granitowych turniach w dolinie Charakusa (news).

Żeglarski pomysł na przemieszczanie się w grenlandzkich fiordach (fot. arch. Nicolas Favresse)
Żeglarski pomysł na przemieszczanie się w grenlandzkich fiordach (fot. arch. Nicolas Favresse)

Na Ziemi Baffina w zespole z Stephane Hansessensem, przeszli klika nowych dróg, w tym wariant do hakówki na Mount Asgard. Nowość nazwali Belgarian (VI, 5.13, A1, 850m.; news) i zostali za nią wyróżnieni prestiżową nagrodą „Golden Piton” („Złoty Hak”), przyznawaną przez amerykańskie czasopismo „Climbing”.

Podczas ostatniej ze swoich wypraw pod cele wspinaczkowe na Grenlandii Nico, Olivier, Sean oraz towarzyszący im fotograf i wspinacz Bena Ditto przypłynęli łodzią, kierowaną przez Boba Sheptona. Poprowadzili wtedy na sześciu różnych ścianach dziewięć nowych dróg o maksymalnych trudnościach 5.12+. Wszystkie, oprócz jednej, zostały pokonane w stylu alpejskim. Tylko jedną ze ścian, 850-metrową Impossible Wall, zespół przeszedł w stylu big wallowym z użyciem portaledge i holowaniem sprzętu (Favresse team w Grenlandii).

Efektowne zacięcie na jednym z grenlandzkich klifów (fot. arch. Nicolas Favresse)
Efektowne zacięcie na jednym z grenlandzkich klifów (fot. arch. Nicolas Favresse)

Za przygodowy aspekt tej wyprawy i duże trudności techniczne pokonanych dróg zespół otrzymał najważniejszą w świecie wspinaczkowym nagrodę „Złotego Czekana”. Zostali zarazem pierwszymi w historii, których uhonorowano tym wyróżnieniem za stricte skalne przejścia. Goście z Belgii na pewno przybliżą publiczności szczegóły tej wyprawy, a także dołożą pewnie do swojej prezentacji akompaniament z muzyki granej na żywo. (tekst: Adam Pustelnik)