Nagroda Publiczności 20. KFG dla filmu „An Accidental Life”
Z przyjemnością ogłaszamy ostatni wynik spośród konkursów filmowych 20. edycji KFG, czyli Nagrodę Publiczności! Dopiero teraz, bo festiwalowe filmy mogliście oglądać do 15. stycznia na platformie playkrakow.com. Oto werdykt – najwięcej głosów oddaliście na film An Accidental Life w reżyserii Henny Taylor.
Podczas minionego KFG w ramach konkursów polskiego i międzynarodowego pokazaliśmy ponad 40! Ostatecznie Nagrodę Publiczności zdobył film An Accidental Life, który doceniło również jury festiwalu, przyznając mu nagroda dla Najlepszego Filmu Zaangażowanego Społecznie. Jury tak uzasadniło swój wybór:
Film pokazuje, jak ważne jest bycie blisko i dostęp do opowiadającego. Zarówno reżyser, jak i bohaterka filmu [Quinn Brett], często w sposób niewygodny, intymny i skłaniający do refleksji, wykorzystują kamerę, aby przedstawić wspinaczkowe „plemię”, zmienić jego postrzeganie i pokazać jego moc. Tempo filmu odzwierciedla z trudem wywalczoną poprawę stanu zdrowia bohaterki i pokazuje, co trzeba zrobić, aby odnaleźć nową tożsamość.
Fundatorem Nagrody Publiczności jest 5+ Szkoła Górska.
Do gustu przypadły Wam również inne filmy. Sporo punktów zebrały (w kolejności od największej liczby głosów):
- Śniła mi się Połonina,
- Alpine Trilogy (Doggystyle),
- Dhaulagiri is my Everest,
- Wild Waters.
Dziękujemy za liczny udział w głosowaniu i ciekawe recenzje! Tak jak zapowiadaliśmy, dla najciekawszych recenzji przygotowaliśmy zestaw nagród.
A oto Wasze recenzje/wrażenia (pisownia oryginalna) i związane z nimi nagrody.
Kurtkę Cumulus Incredilite Endurance dla Moniki G. – recenzja filmu Wild Waters:
Wild Waters to znacznie więcej niż tylko film przedstawiający życie najbardziej utalentowanej kajakarki wszech czasów. To portret kobiety niezwykle silnej, zdeterminowanej, odważnej, ciągle rozwijającej swój potencjał, dążącej do realizacji swoich marzeń pomimo społecznych konwenansów i uprzedzeń. Nouria Neman do głębi porusza ważne aspekty takie jak: miejsce kobiety, nie tylko w sporcie ale i w społeczeństwie; motywacja i presja społeczna w zależności od płci; seksizm; stres; trauma po stracie bliskiej osoby; jak ważną rolę odgrywa partnerstwo, przyjaźń i zaufanie. Ta niesamowita kobieta wykracza poza kanony społeczne i przekracza bariery prawa grawitacji. Udowadnia, że jeśli się czegoś bardzo chce i jednocześnie potrafi się znaleźć silę aby pokonać własne lęki, to granice ludzkich możliwości wręcz nie istnieją. Nie ważne jest czy jesteś kobietą czy mężczyzną, liczy się to jakim człowiekiem jesteś i twoje umiejętności. Ponadto, zadaje niezwykle ważne pytanie: Dlaczego to robię? Jaki to wszystko ma sens? W trakcie swojego życia poszukuje tego “czegoś”, czyli sensu w tym co robi. Nouria to kobieta z pasją, która z tym niezwykłym błyskiem w oczach przypomina nam wszystkim jak ważne jest czerpanie przyjemności z tego co robimy. W doczesnej erze pieniądza i presji społecznej niezwykle łatwo się zatracić. Więc jeśli coś daje nam niesłychaną satysfakcję i wręcz dziecięca radość z tego co robimy to tak, to właśnie ma sens. Każdy z nas chce być szczęśliwy, robi tak wiele rzeczy po to żeby poczuć że żyje. Tak wiec czyż życie z pasją nie jest samo w sobie warte ryzyka?
Voucher do wypożyczalni Majesty – Kościelisko/Kiry dla Joancha – recenzja Dhaulagiri is my Everest:
Czy da się ująć w słowa, czym ujął mnie ten film? 🙂 Czym są góry? Mam wrażenie, że dla części górskolubnej społeczności szczyty stały się celem samym w sobie, nadmiernie ogniskując uwagę filmowych twórców. W czasach, gdzie medialność zyskują wszelkie “naj-e”, a codzienność korporacyjnego zjadacza chleba opiera się na dedlajnach i lidowaniu, wizualność gór niebezpiecznie dociążyła przewagę obrazu nad opowieścią. Bo czyż jeden obraz nie jest wart więcej, niż 1000 słów? Dla mnie: nie. Kadry uchwycone dronem to przecież ciągle tylko scenografia dla ludzkich wrażeń, przemyśleń i emocji! Dhaulagiri is my Everest proponuje widzowi coś więcej, niż standardowe dzieje łojantów. Tutaj wszystko jest najwyższych lotów: montaż, pejzaże, materiał zdjęciowy i narracja. O właśnie: narracja. Bije z niej inspirujący spokój i dojrzałość, myśli bohatera kołyszą się swobodnie; znajduję w nich mistycyzm splątany z trudnymi doświadczeniami w ścianach oraz głęboki sens bez cienia egzaltacji. Pomimo wciągających zdarzeń i jednoznacznie wielkich dokonań Zoltána, góry pozostają po prostu kanwą dla osobistej historii tego człowieka. Białą kartką; każdy z nas może wyrysować na niej przebyte szlaki… i szlaczki EKG wybijane rytmem serca.
Voucher do wypożyczalni Majesty – Kościelisko/Kiry dla Masztom – recenzja Spindrift. The Barry Blanchard Story:
Wspinanie Blancharda to wyjście z mroku, ucieczka od ponurej historii rodzinnej i własnych demonów. Wspinanie jako ucieczka do wolności, do samostanowienia, do życia pełną piersią, radością, nieraz za bardzo, nieraz do samej krawędzi. Ale też wspinanie jako źródło bólu, życiowych porażek, błędnych wyborów, złych decyzji. Mądry film, mądra opowieść. Melancholijna, opowiadająca z dystansu, ale z optymistyczną nadzieją, że nigdy nie jest za późno.
Biodrówka The North Face dla Martyny U. – recenzja Alpine Trilogy Doggystyle:
Góry, rowery, wspinanie, widoki, pieski – brzmi jak idealny przepis. Tutaj wszystko to znajdziemy. A kto zna Nico, ten wie, że też nie zabraknie muzyki 🙂 Tak szczerze, przez cały film marzyłam tylko, nie o tym, żeby się wspinać jak oni, ale żeby być ich psem 😉 700 km w przyczepce – czasem z widokiem na koło i asfalt, ale też na przepiękne, rozciągające się po horyzont góry i chill na trawce 🙂 Po prostu magia. Lekki, przyjemny film, okraszony niezłym humorem. Nie ma tu łez wzruszenia, za to uśmiech nie schodzi z twarzy.
Portfel Agrest dla Ulamik – recenzja Adam Ondra. Pushing the Limits:
Trenuję amatorsko wspinaczkę górską. Uwielbiam Adama jest wielkim sportowcem. Czekałam z niecierpliwością na jego występ na olimpiadzie. Cały czas zastanawiam się jak to jest, że nie zdobył medalu olimpijskiego. Zaciekawił mnie ten film pod względem psychologicznym ale i motywacyjnym – Adam Ondra nie był przekonany do występu na olimpiadzie – może dla tego nie zdobył tam medalu. Podobało mi się też podejście jego żony, która zrezygnowała ze swojej kariery bo uznała, że Adam w sporcie osiągnie więcej. Bardzo mi się ten film podobał!
Portfel Agrest dla Piotr W. – recenzja filmu Egoland:
Egoland – oglądałem ten film z 5-letnim synem. Film świetnie oddaje ducha wspinania, że jak to chyba Szalony powiedział „jest na serio”. Dodatkowo mogłem mu wytłumaczyć, że oszukiwanie w tym sporcie nie ma sensu, bo wspinanie jest przede wszystkim dla siebie i Ty zawsze będziesz miał w głowie, że oszukałeś. 🙂
Portfel Agrest dla Szymon M. – recenzja An Accidental Life:
An Accidental Life jest to film, który ujął mnie tym, że możliwe jest życie po upadku. Nie tylko ze ściany El Captain, ale też ze szczytu życia pełnego sukcesów. Małe codzienne sprawy i zakończone powodzeniem zwykle czynności nabierają rangi równie istotnej, co bicie rekordów wspinaczkowych. Film choć momentami naturalistyczny, to ma w sobie jednocześnie pierwiastek humanistyczny. Równie ważnymi, co team wspierających sportowca profesjonalistów okazuje się przyjaźń i wsparcie bliskich w powrocie do funkcjonowania i odnajdywania nowej drogi o wiele trudniejszej niż El Captain. Krzepiące.
Koszulka KFG dla Janusz J.J. – recenzja filmu A Baffin Vacation:
Ciekawie jest zobaczyć na tym festiwalu filmy, w których swoje przygody przedstawiają zwykli ludzie. Łatwo jest się z tym utożsamić i mieć inspirację do własnych wypraw. Poza tym kajakarstwo górskie jest nie z tej ziemi. A oglądanie przedstawionej dwójki w dokumencie, w tak ciekawym miejscu, było wspaniale.
Koszulka KFG dla Inna Sz. – recenzja filmu Śniła mi się Połonina:
Nie chcę pisać banału, ale ten film naprawdę był jedyny w swoim rodzaju. Opowiedziany językiem „swoich” ludzi, z twarzami które można spotkać na szlaku, obrazami które są po prostu bliskie mojej estetyce i przeżyciom. A równocześnie pojechał po emocjach, wzburzył i nie odpuścił aż do końca – uświadomienie zwykłego prostego przemijania (i to czegoś, co było dla wielu całym życiem) za pomocą pięknych, prostych, a dosadnych obrazów na pewno wkuwa się w pamięć na długo po opuszczeniu seansu.
Koszulka KFG dla Magda J. – recenzja filmu Kumari. A Father’s Dream:
Kumari jest filmem wyjątkowym. Pokazuje ciekawą historię zwykłych-niezwykłych ludzi, którzy zrobili coś z niczego. Czasami historia niezłomnych, ale mało znanych ludzi jest bardziej poruszająca i prawdziwa niż opowieść o łojeniu kolejnej ściany. Bo w historii Kumari każdy z nas po trochu utożsamia się z ludźmi z tej wioski.
***
Jesteśmy także wdzięczni za udział w festiwalu, zarówno na żywo w Krakowie, jak i za pośrednictwem platformy online.
Zapraszamy za 2-3 grudnia do ICE Kraków na 21.odsłonę KFG!
PS Ze zwycięzcami skontaktujemy się drogą emailową.