Już teraz rezerwujcie czas na pierwszy weekend grudnia! W dniach 2-3 spotykamy się w Centrum Kongresowym ICE Kraków na 21. edycji KFG. A jeśli dodamy, że jednym z licznych gości festiwalu będzie legenda sportowego wspinania Chris Sharma, to chyba nie macie wyjścia! :).
Chris Sharma to postać emblematyczna dla światowego wspinania. Idol młodszych, i pewnie nie tylko, pokoleń. Dla wielu punkt odniesienia. Kreatywny, uparcie doskonalący się w sztuce wspinania, szukający inspiracji, otwarty na zmiany – to filozofia, która Amerykanina definiowała od zawsze. Kilka lat temu w rozmowie z Magazynem Outside mówił: „Wspinanie to moje centrum. Moje korzenie”. Dziś Sharma ma 42 lata, rodzinę, biznes, ale ze wspinania rezygnować nie zamierza, i to nawet w tym najbardziej ekstremalnym wydaniu.
Wspinaczka to indywidualny sport. Chodzi o znalezienie swojej drogi. To ważne, aby podążać we wspinaniu za tym, co cię inspiruje. Cyfry i moda nie mają znaczenia. W tym sporcie, jeśli poczujesz inspirację, słuchaj jej. Sądzę, że tak właśnie jest z większością wspaniałych rzeczy w życiu.
Chris Sharma
***
Chris Sharma (ur. 1981) już od najmłodszych lat uważany był za niesamowity talent. Jako młody chłopak umiejętności doskonalił w Pacific Edge Climbing Gym w Santa Cruz, później mówił o sobie: „byłem jednym z pierwszych przedstawicieli generacji dzieci panelu”. W 1996 roku, w wieku 14 lat, wygrał seniorski puchar boulderowy USA, a rok później poprowadził pierwsze 5.14c/8c+ w Stanach – Necessary Evil w Virgin River Gorge (zrealizował projekt Boone’a Speeda w 1989 roku). W następnych latach posypały się kolejne wielkie drogi, a sam Chris zapracował sobie na tytuł wspinaczkowej ikony.
Przełomową drogą w karierze Amerykanina była Biographie w Céüse. Dziś jeden z najbardziej rozpoznawalnych i najchętniej powtarzanych europejskich klasyków w stopniu 9a+. Amerykanin poprowadził ją w 2001 roku, ale historia drogi sięga jeszcze lat 80., wtedy swoją wizję wcielił w życie Jean-Christophe Lafaille, który wytyczył spektakularną linię na ścianie muru w Céüse. Swój plan zrealizował tylko połowicznie, poprowadzenie drogi przekraczało wówczas jego możliwości. Zrobił to, i to też nie w pełnym zamyśle pomysłodawcy, Arnaud Petit. W 1994 roku Francuz skończył wspinaczkę w 2/3 wysokości, umieszczając w tym miejscu łańcuch – tak powstało Biographie 8c+. Z pierwotnym pomysłem Lafaille’a poradził sobie dopiero Sharma. Po przejściu Amerykanin ochrzcił drogę Realization, potem jednak wrócono do pierwotnej nazwy.
Dziś Biographie to wzorzec stopnia 9a+, przez lata uważana była zresztą za pierwszą tak trudną drogę na świecie. Później okazało się, że już kilka lat wcześniej powstały równie mocne linie. W 1996 roku Alex Huber otworzył w Schleier Wasserfall Open Air, także w 1996 na ścianie Geisterschmiedwand powstało Qui Stefana Fürsta – obie ocenione przez autorów na 9a, wywindowane do 9a+ przez Adama Ondrę, który wiele lat później powtórzył je jako pierwszy. Odłóżmy jednak wyceny na bok, Biographie pozostaje legendą, a sam Sharma w 20. rocznicę jej powstania mówił tak:
Wspinanie po tej drodze było kamieniem milowym w moim życiu i we wspinaczkowej podróży. Tak naprawdę ta droga pokazała mi, jak bardzo te dwie sfery są ze sobą powiązane. W rzeczywistości wspinanie to coś znacznie więcej niż sport, to sposób na rozwijanie się (stąd alternatywna nazwa Realization).
Kolejny kamień milowy w karierze Amerykanina to Jumbo Love w Clark Mountain, wizjonerski projekt wypatrzony w latach 90. przez Randy’ego Leavitta, a wcielony w życie w 2008 roku, po wielu miesiącach prób, właśnie przez Sharmę. Droga gigant, długa na ponad 70 metrów. Amerykanin po namyśle zdecydował się wycenić ją na 9b – pierwsze na świecie(!). Dopiero siedem lat później drugie przejście zrobił jego rodak Ethan Pringle. W 2023 roku przed Jumbo Love pojawiło się słowo Suprême. Postawił je Sébastien Bouin, który wyprostował oryginalną linię, w ten sposób narodziło się Suprême Jumbo Love 9b+.
Następny szczebelek trudności w Sharmowym kapowniku to La Dura Dura w Olianie. Linia, którą sam zaprojektował, a później do wspólnej pracy zaprosił Adama Ondrę. Ostatecznie to Czech wpiął się do łańcucha jako pierwszy w lutym 2013 roku. Sharma jednak nie odpuścił, powtórzył drogę chwilę później, bo już w marcu. La Dura Dura była w tamtym czasie, obok Change Ondry we Flatanger, najtrudniejszą drogą na świecie. Co więcej, do dziś nie doczekała się trzeciego przejścia.
Prawie równo dekadę po przejściu La Dura Dura, w marcu 2023 roku, Amerykanin otworzył w Siuranie 40-metrową Sleeping Lion, przy której znów stanęło 9b+. W wielu 41 lat wyrównał swoją życiówkę. Ba, jeszcze przed finalnym przejściem przyznał: „to będzie najtrudniejsza linia spośród wszystkich, jakie dotąd zrobiłem”.
Sleeping Lion jest w pełni niezależną linią, długą na 40 metrów. Biegnie w sektorze El Pati, w sąsiedztwie La Rambli 9a+ i La Reina Mora 9a. Sharma zaczął pracować nad drogą już pod koniec 2021 roku.
To tylko wybrane drogi amerykańskiego asa. Na osobny tekst zasługują jego spektakularne przejścia Deep Water Solo, robione głównie na Majorce. W tym fachu jest niedoścignionym mistrzem. Najbardziej znaną DWS Sharmy, zarazem wizytówką hiszpańskiej wyspy, pozostaje Es Pontas z 2006 roku, powtórzona dopiero dekadę później przez Słoweńca Jerneja Krudera. W listopadzie tego roku rozwiązał swój kolejny wielki projekt DWS. Ba, prawdopodobnie najtrudniejszy, jaki kiedykolwiek robił. Powstała Black Pearl. Mówi o niej: „W zasadzie jest na podobnym poziomie co Es Pontas i Alasha. Trudno porównać… Mogłaby by być nawet od nich trudniejsza”.
Poza Majorką jednym z najtrudniejszych DWS Amerykanina jest z pewnością linia biegnąca łukiem Pont d’Arc w Ardèche, na południu Francji, zrobiona w 2017 roku. Chris pisał o niej: „To niesamowite po tak wielu latach znajdować drogi, które inspirują mnie w nowy sposób. Pont d’Arc to absolutnie droga marzenie. Trudno uwierzyć, że coś takiego w ogóle istnieje! Idealna linia, w idealnej skale, w idealnym miejscu. Trudno o coś doskonalszego”.
Wspaniale jest móc łączyć pracę z pasją. Chris Sharma jest właścicielem kilku ścian wspinaczkowych, w Kalifornii i Hiszpanii. Jest aktywny w mediach. Z przyjacielem Jasonem Mamoą wymyślił i poprowadził reality show – „The Climb”, mające premier w tym roku na platformie HBO Max. Mieszka w Barcelonie z żoną Jimeną Alarcón i dwójką dzieci.
***
Wspinaczkowy dorobek Chrisa Sharmy jest przebogaty. Wytyczył masę dróg, wiele z nich poprowadził jako pierwszy. Niemałą część sprezentował innym, albo zostawiał jako otwarte projekty. Jest wreszcie autorem wielu klasowych boulderów, w tym choćby Catalan Witness the Fitness w Cova de Ocell.
Najtrudniejsze drogi w kapowniku Sharmy
- 2008 – Jumbo Love 9b Clark Mountain
- 2008 –Golpe de Estado 9b, Siurana
- 2009 – Neanderthal 9b, Santa Linya
- 2011 – First round first minute 9b, Margalef
- 2011 – Fight or Flight 9b, Oliana
- 2013 – Stoking the Fire 9b, Santa Linya
- 2013 –La Dura Dura 9b+, Oliana
- 2015 – El Bon Combat 9b (oryg. 9b/b+), Cova de Ocell
- 2023 – Sleeping Lion 9b+, Siurana
Wybrane przejścia Deep Water Solo
- 2006 – Es Pontas, Majorka (najsłynniejszy DWS Sharmy, powtórzony dopiero 10 lat później przez Słoweńca Jerneja Krudera)
- 2016 – Alasha, Majorka
- 2017 – Pont d’Arc, Ardèche
- 2017 – Big Fish, Majorka
- 2023 – Black Pearl, Majorka
Dorota Dubicka / wspinanie.pl
***
Prelekcja Chrisa Sharmy na KFG zaplanowana jest na około godzinę 20 w sobotę 2 grudnia. Wcześniej Chris odbierze Kraków Climbing Award – Lifetime Achievement.