ORGANIZATORZY:

KONTAKT:

ORGANIZACJA:
Dyrektor KFG
Rafał Ziobro
biuro@kfg.pl
rafal.ziobro@wyd.pl
tel. 12 628-51-95
kom. 609 777 315

PROGRAM:
Dyrektor Art. KFG
Piotr Turkot
pt@wspinanie.pl
tel. 12 422-21-76
kom. 600 356 626

BIURO KFG:
Michał Matrejek
kom. 501 362 500

FAKTY:

Termin: 7-9 XII 2007
Widownia: 6 tys. osób
Parterzy merytoryczni: PZA, TOPR, TPN

Projekt
wspólfinansowany przez:

Projekt
zrealizowano przy wsparciu finansowym Województwa Malopolskiego

V Krakowski Festiwal Górski - GOŚCIE POLSCY:

----------------------------------------------------------------------------------

Eliza Kubarska i David Kaszlikowski
(www.verticalvision.pl)

David i Eliza są obecnie jednym z najbardziej skutecznych zespołów eksploracyjnych w Polsce. Na większości swoich wypraw wytyczają nowe, wielowyciągowe i trudne drogi, często w rejonach rzadko odwiedzanych lub dziewiczych. Swoje eksploracje prowadzą niejednokrotnie sami, bez wsparcia ze strony tragarzy i większej ekipy wspinaczy. Profesjonalnie zajmują się fotografią, filmem i dziennikarstwem.


fot. verticalvision.pl

Oto ich kilka najważniejszych wspólnych, nowych dróg:

2004 - Barracuda (7c+,7a oblig., 600 m), Taghia , Maroko. Jedna z najtrudniejszych dróg w Atlasie Wysokim (7 wyciagów pow. VI.3, E.K., B. Szybiński, D.K.). Pierwsza tak trudna polska wielowyciągówka za granicą.

2005 - Fantasia (7c, 700 m, E.K, D.K), Maroko, Taghia, nowa droga, jedna z najdłuższych w Atlasie, z dwudniowym dramatycznym (zespół poważnie odwodniony) przejściem RP

2006 - Mali, Afryka - Suri Tondo, Królestwo Sępa (7b max, 450 m) częściowo na własnej protekcji, nowa droga wytyczona przy temperaturach sięgających 56 st

2007- Meksyk, Huesteca Canyons, nowa droga Arte de Malaria (300m, 7b+, z kilkoma wyciągami pow. 7a)

- Meksyk, góry Tarahumara, Basaseachic National Park, Subiendo El Arcoiris (320 m, 8a max, 7a oblig.), jedno z pierwszych powtórzeń RP

Powyższe wspinaczki Eliza wytyczała i prowadziła na zmianę z Davidem kilka tygodni po przebytej malarii.

Grenlandia, Golden Lunacy (VI, 7a+ max, 1 AF reszta OS, 2000 m). Nowa droga na najwyższym klifie świata Maoujit Qaqarssuasia, wytyczona podczas wielodniowej wspinaczki, bez poręczowania (poręczówka do trawersu na ścianę z kajaków), na naturalnej protekcji z użyciem 5 spitów na całej drodze. W obrębie fiordów zespół działał jedynie we dwójkę, przemieszczając się na morskich kajakach. Wyprawa nominowana do nagrody TRAVELERY National Geographic w kategorii Wyprawa Roku.

Eliza Kubarska
Alpinistka, podróżnik, rzeźbiarka (absolwentka Akademii Sztuk Pięknych), filmowiec.
W przeszłości zawodniczka m.in. zdobywczyni tytułów mistrzyni Polski juniorów na czas i vice-mistrzyni na trudność w latach 95-98. Instruktor wspinaczki sportowej. Pokonuje sportowe drogi do VI.5+. Jedna z nielicznych kobiet wytyczających nowe drogi na wielkich ścianach. Operator kamery. Jest autorką m.in. filmów z wypraw wspinaczkowych.

David Kaszlikowski (Hannah/Tendon team)
Zawodowo: fotograf i wspinacz. Instruktor wspinaczki. Pokonuje szereg trudnych dróg sportowych (8b/b+ RP, 7c+OS). Od kilku lat realizuje serie wypraw, podczas których wytycza nowe drogi na dużych ścianach. Wśród swoich najważniejszych wypraw z innymi partnerami (nie z Elizą) David wymienia:

- Alaska, Ostatni Krzyk Motyla (VI bigwall, VII UIAA, A4, C3, lód 70 st., z M. Tomaszewskim i K.Belczyńskim) w górach Kichatna - nowa droga. Zespól nominowany do francuskiej nagrody Złotego Czekana, nagrodzony Kolosem w kategorii Alpinizm.

- Lotos, dolina Miyar, Himalaje Indyjskie (z M. Królem), zdobycie dziewiczego szczytu i wytyczenie nowej drogi (VIII-, M6, lód 80 st., OS, 750 m, 28h non-stop). Zdobyty szczyt (ok. 5630 m n.p.m.) zespół nazwał Lotos. Droga wytyczona z kilkoma poręczówkami na pierwszych polach lodowych, potem w stylu alpejskim. Zespół był nominowany do nagrody Jedynki. Otrzymał wyróżnienie Kolosów w kategori Alpinizm. Był także nominowany do nagrody Travelery National Geographic w kategorii Wyprawa Roku.

- Madagaskar - powtórzenia wielkościanowe w masywie Tsaranoro (z Marie Claire Hourcade) m.in., Crabe Aux pinces d'or (7b+, 320 m) i sportowe przejścia do 8a (7c+/) flash.

Stały współpracownik polskiej edycji National Geographic, NG Traveler i Gór. Specjalizuje się w fotografii podróżniczej i ekspedycyjnej.

Tekst wg VerticalVision.pl

*

Marcin Kacperek
(www.kacperek.com)

Alpinista, przewodnik górski i narciarski UIAGM. Góry jak sam przyznaje, są treścią jego życia. Ma ogromne szczęście wiązać pasję z zawodem. Wspinał się w Tatrach, Dolomitach, Alpach, Stanach Zjednoczonych i Chinach. W swoim sportowym dossier ma ekstremalne zjazdy narciarskie i świetne dokonania wspinaczkowe, w tym trudne drogi skalne, lodowe, mikstowe, szybkie solówki na dużych ścianach latem i zimą. Górskie "obrazy" utrwala w artykułach, na zdjęciach (m.in. publikacje w magazynach górskich i narciarskich) oraz na taśmie filmowej.


FreeRajdy Subaru Climbing Team - Marcin z prawej (fot. arch. Marcin Kacperek)

W swoim bogatym dorobku wspinaczkowym Marcin ma m.in. pierwsze powtórzenie niebezpiecznej Via Slovakia na pd. ścianie Marmolady (VI+, A3+, 450 m, w zespole z Maćkiem Rysulą), samotne przejście pn. filara Monte Agner w Dolomitach (VI-, 1600 m), samotne wejście zimowe na nową drogę Potęga miłości na Wielkiej Turni (VI, A2+, 500m), The Shield na El Capitanie (5.11d, A3, 350 m, w zespole z Terrym Murphy), samotne zimowe przejście direttisimy pn. ściany Giewontu (V+, A0, 350 m), solowe przejście łańcuchówki: Wielkie Zacięcie na pd. ścianie Kieżmarskiego Szczytu (550 m, VI+), grań Wideł (V) oraz Hokejka na zach. ścianie Łomnicy (350 m, VI+)

W tym roku Marcin Kacperek pokusił się o udział w wyprawie w dzikie góry Qonglai, w Chinach - FreeRajdy Subaru Climbing Team - nowa droga w Chinach. Wspólnie Przemkiem Wójcikiem i Andrzejem Sokołowskim, pokonali w stylu alpejskim (z dwoma biwakami - jeden w górę, drugi w dół) nową drogę - Drogę Szkocką 1979 (VIII, 4xA0, 1000 m) na Niuxim Shan (4942 m).

*

Adam Pustelnik

We wspinaniu jedną z najcenniejszych rzeczy jest ciągłe ewaluowanie i poszerzanie wspinaczkowych horyzontów. Takiemu podejściu hołduje już od kilku lat Adam Pustelnik, jeden z czołowych polskich wspinaczy sportowych, jeszcze do niedawna autor najtrudniejszych polskich przejść skalnych w Europie. W 2003 roku jako pierwszy Polak poprowadził drogę o francuskich trudnościach 8c+. A był to głośny klasyk Frankenjury, Shangri-la 11/11- (news), autorstwa Guido Köstermeyera. Inne "ósemki c+" w wykonaniu Adama to: Infinity na Frankenjurze, Bah Bah Black Sheep w Céüse i Best Friend Lets go Surfing w Szwajcarii.


Na "Goldfinger" 5.12a w Tuolumne Meadows (fot. petzl.com)

Adamowi przestały jednak wystarczać ekstremalne wspinaczki skalne. Sportowych doznań szuka od jakiegoś czasu poza europejskimi ogródkami skalnymi, sięgając po wspinaczkę wielkościanową i tradycyjną. Stąd wyjazd do legendarnych Yosemitów, a tam m.in. przygoda na klasyku El Capitana, Free Riderze (Pustelnicy w Yosemite). Potem, w 2006 roku wizyta w Kirgistanie (Łodzianie w Kirgistanie). To właśnie w tamtejszym rejonie Ak-Su razem z bratem Pawłem wytyczyli 1100-metrową drogę o nazwie Amba (VI, 7c/c+, zach. ściana Ortotubka).

W tym roku Adam uczestniczył w międzynarodowej wyprawie do Doliny Charakusa, w Pakistanie (news). Ekipa przywiozła ze sobą dwie mocne, nowe drogi. Pierwsza to Badal (7b, 1000 m, 26 wyciągów, ściana Piku 6615, masyw K7). Druga linia powstała na sąsiadującej z K7, prawdopodobnie dziewiczej turni (ok. 5600 m) i nazwana została przez autorów Ledgeway to Heaven (7b+, 1xA0, 1300m, 28 wyciągów).

*

Jan Kuczera i Jerzy Stefański

Wspinacze skałkowi i górscy, członkowie KW Katowice. Od kilku lat zgrany zespół wspinaczkowy, eksplorujący górskie zakątki świata.

Jan Kuczera ma na swoim koncie szereg zimowych przejść w Tatrach (Kazalnica, Mały Kieżmarski), pierwsze przejścia zimowo - klasyczne (drytoolowe), w tym Sprężyna na Kotle Kazalnicy i Psia Krewka na Czołówce MSW, trudne drogi w Dolomitach (Marmolada, Tre Cime), przejście nowej drogi Moonlight Pillar (VII, 800 m, OS, w zespole z Tomaszem Polokiem) na Changi Peak, w Dolinie Nangmah (Karakorum, news).

Jerzy Stefański jest współautorem nowych linii w Ameryce Południowej, m.in. drogi Wyjście z Cienia (VI 6b+ A2+, 680 m, w zespole z Bogusławem Kowalskim i Arkadiuszem Grządzielem) na północnej ścianie Sfinksa, w Peru (news) oraz drogi Wielkie Pęknięcie (7a max. 1100 m, OS, w zespole z Bogusławem Kowalskim) na dziewiczej ścianie El Monstrum, w patagońskiej Dolinie Barrancas (news). Jerzy świetnie czuje się również w słynnych angielskich gritach. Ma na swoim koncie Ulysses' Bow E6 6b (solo, news) i The Master's Edge E7 6c (news).

 


Jerzy Stefański na tle masywu K6 (fot. Jan Kuczera)

W 2006 roku Jan Kuczera i Jerzy Stefański wzięli udział w śląsko-krakowskiej wyprawie do Doliny Kara-su, w górach Pamiro-Ałtaju, w zachodniej części Kirgistanu - Ślązacy w Karasu. Poza powtórzeniami istniejących w rejonie dróg - m. in. Droga Timofeeva na Asanie (7a max. A3), wspólnie z Arturem Magierą wytyczyli na pd.- zach. ścianie Kotiny nową linię o nazwie Czarna Wołga (7a OS, 29 wyciągów, 1500 m + 200 m granią na szczyt).

W tym roku Kuczera i Stefański obrali kierunek Karakorum i słynną Dolinę Charakusa - Mikstowo w Dolinie Charakusa. Celem wyprawy było poprowadzenie nowych dróg na szczytach do 6500 m. Walcząc z kaprysami pogody, próbowali zdobyć m. in. wschodnią ścianę Haji Brakk (6000 m). Po feralnym odmrożeniu palców u nóg przez Kuczerę, Stefański pokonał solo ścianę Beatrice drogą pierwszych zdobywców, Diaper Couloir (D+, 65°, lód i śnieg, 1000 m deniwelacji) oraz Ski Track (ok. 500 m, 7a, 9 wyciągów) na ścianie Igball Wall, w towarzystwie Nicolasa Favresse i Seana Villanueva.

*

Wojciech Kozub i Łukasz Depta

Wspinacze, górscy eksploratorzy, członkowie KW Kraków oraz KS Korona. W 2006 roku brali udział w wyprawie do Doliny Kara-su, w górach Pamiro-Ałtaju, w zachodniej części Kirgistanu (news). Działając równolegle z ekipą śląską Kuczera - Stefański, Krakusi pokusili się o wytyczenie nowej drogi na bezimiennej turni w masywie Karasu, o nazwie Opposite to Asan (6a OS, 17 wyciągów, długość 650 m + 150 m łatwym terenem do szczytu).


Zdobywcy Honboro (fot. Łukasz Depta)

W tym roku Wojciech Kozub i Łukasz Depta (razem z Andrzejem Głuszkiem) sukcesem zakończyli wyprawę do rejonu Honboro Group, w Centralnym Karakorum (news). Owocem eksploracyjnej działalności krakowskiej grupy jest zdobycie dziewiczego, zachodniego wierzchołka Honboro (ok. 6430 m) i wytyczenie trudnej, mikstowej drogi od strony pd.- zach. (M5, ED, deniwelacja 1200 m). Wspinaczom udało się również stanąć na szczycie innego, prawdopodobnie także "nietkniętego" wcześniej sześciotysięcznika, ochrzczonego przez Polaków jako Mirkasia Peak.

-----------------------------------------------------------------------------------------------

Kinga Baranowska - ALPINUS EXPEDITION TEAM
(www.kingabaranowska.com)

Czołowa polska himalaistka młodego pokolenia, członek KW Warszawa. W górskich przestrzeniach zakochała się jeszcze nad morzem, skąd pochodzi i skąd wyruszała w "dalekie" Tatry. Wspinaczkowy start na tatrzańskich szczytach poprowadził Kingę już konsekwentnie i bardzo ambitnie w góry wysokie. Na początek Europa z alpejskimi klasykami: Matternhorn (4478 m) i Mont Blanc (4807 m). Potem przyszła kolej na coraz odleglejsze i coraz bardziej egzotyczne zakątki. 2001 rok zaprowadził ją do Maroka, gdzie weszła na najwyższy szczyt Atlasu, Jabel Toubkal (4160 m). Rok później stanęła na wierzchołku Kilimanjaro (Tanzania, 5895 m), Mount Kenia (Tatian, 5199 m) i Chan Tengri (7010 m) w górach Tien Shan. Góry Tien Shan odwiedziła ponownie w 2004 roku, celem zaatakowania jednego z najtrudniejszych siedmiotysięczników świata, Piku Pobiedy (7439 m). Tym razem góry okazały się nieubłagane i nie pozwoliły na przekroczenie tej najwyższej granicy.


Na szczycie Nanga Parbat (fot. arch. Kinga Baranowska)

W 2003 roku Baranowska zasmakowała po raz pierwszy himalajskiej przygody, zdobywając Cho Oyu (8201 m). Tym samym jako 9 Polka w historii stanęła na ośmiotysięczniku. Na 8 tys. metrów powróciła w 2006 roku, by zakończyć sukcesem wyprawę na Broad Peak (8047 m) - Tryptyk Himalajski oczami kobiety. I znów znakomita statystyka, stawiająca Polkę na 11 pozycji kobiecych wejść na ten szczyt.

Rok 2007 to znów pasmo sukcesów, ale i kolejna nauka pokory wobec nieprzejednanej potęgi gór. Najpierw udana wyprawa na najwyższy szczyt Ameryki Północnej, Denali (Mount McKinley 6194 m, Alaska, news), potem zdobycie Nanga Parbat (8125 m) od strony Diamir w Pakistanie (Kinga Baranowska na Nanga Parbat). Tegoroczny, wysokogórski etap działalności polskiej himalaistki miało zakończyć wejście na Dhaulagiri (8167 m). Przeszkodą okazała się pogoda (news). Tym samym "Biała Góra" nadal czeka na swoją pierwszą polską pogromczynię.

*

Piotr Morawski - ALPINUS EXPEDITION TEAM
(www.piotrmorawski.com)

Czołowa postać młodej generacji polskiego himalaizmu. Chemik z zawodu, zarażony pasją poznawania świata i pasją wspinania, głównie wspinania zimowego. I to chyba przede wszystkim wspinaczka zimowa wyznacza ramy górskiej kariery Morawskiego. Zainaugurował ją w 2001 roku, wyruszając w podróż do Kirgizji na podbój Chan Tengri (6995 m, Tien-Shan). Rok później wrócił tu, by zdobyć owiany złą sławą, Pik Pobiedy (7439 m) - uważany za jedną z najniebezpieczniejszych gór na świecie.


Piotr Morawski (fot. arch. Piotr Morawski)

Na przełomie 2003/2004 roku przyszła pora na góry najwyższe i gros sukcesów, przeplatanych uczuciem zawodu i niespełnienia. Na początek nieudana, zimowa wyprawa na K2, na przełomie 2003/2004 roku. Potem podwójna próba zdobycia zimą Shisha Pangmy (8027), zakończona ostatecznie wspaniałym sukcesem - 14 stycznia 2005 roku Morawski wspólnie z Simone Moro zanotował pierwsze w historii zimowe wejście na wierzchołek tego ośmiotysięcznika (Spisha Pangma zimą). Wejście, za które otrzymał na III Krakowskim Festiwalu Górskim prestiżową "Jedynkę" (2005).

Kolejny rozdział sukcesów polskiego himalaizmu zapisał rok 2006 - jego tytuł to Tryptyk Himalajski. Głównym bohaterem okazał się właśnie Morawski, który z żelazną konsekwencją zdobył kolejno; Cho Oyu (8201 m, news) - 24 kwiecień, Annapurnę Wschodnią (8010 m) - 21 maj, Broad Peak (8047 m, news) - 9 lipiec.

W lipcu tego roku Piotr Morawski ze Słowakami, Peterem Hamorem i Dodo Kopoldem po ciężkiej i wyczerpującej drodze stanęli na 9 najwyższym szczycie świata, Nanga Parbat (8125 m, news).

*

Marcin Miotk (www.miotk.pl)

Reprezentant czołówki polskiego himalaizmu młodego pokolenia, członek KW Warszawa. O swojej górskiej pasji pisze: Co mnie naprawdę fascynuje w górach to wbrew pozorom nie piękne widoki ze szczytów, czy żądza ekstremalnych doświadczeń - fascynują mnie ludzie gór - ludzi, z którymi nadaje na jednych, typowo górskich falach. Takich właśnie ludzi Marcin spotyka na swojej wspinaczkowej drodze już od 1997 roku.


Marcin Miotk

Na początek było Mont Blanc (4807 m) i Marmolada (3342 m), rok później Elbrus na Kaukazie (5642 m), a w 1999 roku samotne wejście na Aconcagua (6959 m). 2001 rok to wizyta w Andach, na Huana Potosi (6088 m) i w górach Atlasu na Jabel Toubkal (4160 m). Rok później Kilimanjaro (Tanzania, 5895 m) i Mount Kenia (5199 m).

W 1999 roku Marcin odnotował swój pierwszy szczyt ośmiotysięczny, Shisha Pangma (8013 m). Kolejne dwa himalajskie wierzchołki zdobywał w 2003 roku - Cho Oyu (8021 m) i w 2005 roku - Mount Everest (8850 m, news). Na najwyższą górę świata wszedł samotnie, bez pomocy Szerpów i bez użycia tlenu. Dokonał tego jako pierwszy Polak w historii.

Lata 2002-2007 to czas kompletowania Śnieżnej Pantery (Śnieżnyj Bars). Na ten honorny tytuł, przyznawany za zdobycie pięciu najwyższych szczytów w byłym ZSRR, Marcin Miotk zapracował w znakomitym stylu (news). Wszystkie siedmiotysięczne wierzchołki zaliczył w pierwszym podejściu, podczas szybkich kilkudniowych akcji górskich. Chronologicznie były to: Chan Tengri (7010 m) - 2002 r., Pik Pobiedy (7439 m, news) - 2004 r., Pik Korżeniewskiej (7105 m) - 2006 r., Pik Kommunizma (7945 m, news) - 2006 r. i Pik Lenina (7134 m) - 2007 r.

Michał Król
(Vasque Team)


Michał Król i Marcin Gąsienica-Kotelnicki
(fot. Adam Kokot)

Wspinacz wszechstronny, realizujący się zarówno we wspinaczce letniej, jak i zimowej. Miłośnik drytoolingu. W ubiegłym roku swoje cele wspinaczkowe realizował w dalekiej Dolinie Miyar, położonej w indyjskiej części Himalajów, przywożąc ze sobą nowe drogi mikstowe. Wspólnie z Davidem Kaszlikowskim wytyczył linię na pd.- zach. ścianie dziewiczego szczytu Lotos ( 750 m, VIII-, M6) [Lotos - Polacy na dziewiczym szczycie w Himalajach]. Natomiast eksploratorska działalność z Przemkiem Wójcikiem zaowocowała wejściem na niezdobyte dotąd wierzchołki: Tama Donog drogą Skazani na Miyar (1000 m, VIII-) oraz Geruda Peak 900-metrową linią o trudnościach VII+, 1 x A0 - Powrót do Miyar [Powrót do Miyar].

Marcin Gąsienica-Kotelnicki
(TOPR)


Marcin Gąsienica-Kotelnicki w trudnościach okapu IX/IX+ na "Wariancie R"
(fot. Adam Kokot)

Taternik rodem z Zakopanego, ratownik TOPR-u. Wspina się już od kilkunastu lat, w skałach i górach, gromadząc na koncie trudne drogi. Bardzo aktywny eksplorator swoich rodzimych, skalnych ogródków. Jego autorskie linie znajdują się m.in. na Jarońcu, w Dolinie Ku Dziurze, w Jaskini Lisiej.

W tym roku zespół Michał Król - Marcin Gąsienica-Kotelnicki zgromadził na swoim koncie wielkie klasyki tatrzańskiego Mnicha, pokonując je w znakomitym stylu. Zaczęli w czerwcu od Sadusia IX [news]. W lipcu powtórzyli Metallicę IX+ [news]. W tym samym miesiącu działalność na Mnichu zakończyli sukcesem na legendarnym Wariancie R IX- [ news], robiąc pierwsze pełne klasyczne prowadzenie oryginalnej linii drogi.

----------------------------------------------------------------------------------

Jacek Kudłaty
(Alpinus Expedition Team)


Gacek czyści chwyty na projekcie "Full Moon" w Chinach (fot. Sławek Sławatecki/hybryda.pl

Jeden z najlepszych i najbardziej aktywnych polskich wspinaczy sportowych, podróżnik, fotograf. Od kilku lat wybiera na mapie najbardziej egzotyczne punkty naszego globu, w poszukiwaniu ścian pod wytyczanie trudnych, intrygujących dróg. Uczestnicząc w eksploratorskich wyprawach pod nazwą Campus Explorers, odwiedził m.in. RPA [news], Indie [news], Madagaskar [news], Laos [news], gromadząc na swoim koncie nowe, ekstremalne linie sportowe, a przy okazji pokonując onsajtem imponującą liczbę linii o trudnościach 7c-7c+.

Plon eksploratorskiej działalności Jacka to m.in. Mus-Hashi 7c+ w marokańskim Kanionie Todra (1993), Padre Maro 8a+ na dziewiczej turni przy przylądku Phra Nang na południu Tajlandii (2003), Mamma Africa 8b (32 w skali australijskiej) na wapiennej Main Wall w rejonie Oudtshoorn, w RPA. To właśnie Mamma Africa z 2004 roku uznana została za najtrudniejszą drogę sportową, wytyczoną przez Polaków za granicą. W 2005 roku wynikiem pracy eksploratorskiej Jacka Kudłatego i Mateusza Kilarskiego na Madagaskarze padła Ale, baba wyceniona przez autorów na 8a+.

W tym roku Jacek Kudłaty, wspólnie z Mateuszem Kilarskim i filmowcem Sławkiem Sławateckim działał na wapiennych turniach chińskiej prowincji Guangxi (pd. Chiny), realizując swój najnowszy projekt o bajecznej nazwie Full Moon - [SHANGRI-LA czyli Alpinus Expedition Team w Chinach]. Cytując słowa Jacka - powstała linia będąca absolutnym spełnieniem marzeń zespołu.

----------------------------------------------------------------------------------

Mateusz Haładaj


Mateusz Haładaj na "Biographie" 8c+ - piękna skała, piękna linia... (fot. Sebastian Wutke)

Ambitny, utalentowany, konsekwentny. Obecnie jeden z najlepszych wspinaczy sportowych w Polsce, najlepszy zarówno pod względem dróg robionych w stylu OS, jak i RP. W 2005 roku nominowany do prestiżowej "Jedynki" za wyborny zestaw przejść w hiszpańskim Rodellar, w tym m.in. Gladiator 8b OS, Welcome to Tijuana 8c RP, Pata Negra 8c RP (2. próba).

Niedawno dołączył do wąskiego grona polskich pogromców "osiem c+", granicy osiągalnej obecnie dla kilku zaledwie wspinaczy w naszym kraju. Spełnił tym samym swoje kilkuletnie marzenie - poprowadzenia legendarnej Biographie w Céüse. Drogi wymyślonej przez Jean-Christophe Lafaille na początku lat 90., a w 1996 roku pokonanej po raz pierwszy przez Francuza Arnaud Petit.

Mateusz poznał Biographie jeszcze 2005 roku i od tego czasu droga stała się jego największym wspinaczkowym celem - marzeniem, może nawet wspinaczkową obsesją. We wrześniu dotknął triumfalnie łańcucha, mówiąc: Nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia wycena tej linii, przemawia do mnie fakt, że jest to najpiękniejsza droga, jaką kiedykolwiek poprowadziłem i prawdopodobnie jedna z najpiękniejszych dróg na świecie... [news]

Po przejściu wielkiego klasyka Céüse, Mateusz zdążył jeszcze poprowadzić Le Plafond de la Ligne Maginot 8c RP, we francuskim Volx [news].