ORGANIZATORZY:

KONTAKT:

ORGANIZACJA:
Dyrektor KFG
Rafał Ziobro
biuro@kfg.pl
rafal.ziobro@wyd.pl
tel. 12 628-51-95
kom. 609 777 315

PROGRAM:
Dyrektor Art. KFG
Piotr Turkot
pt@wspinanie.pl
tel. 12 422-21-76
kom. 600 356 626

BIURO KFG:
Michał Matrejek
kom. 501 362 500

FAKTY:

Termin: 7-9 XII 2007
Widownia: 6 tys. osób
Parterzy merytoryczni: PZA, TOPR, TPN

Projekt
wspólfinansowany przez:

Projekt
zrealizowano przy wsparciu finansowym Województwa Malopolskiego

Steph Davis - gwiazda V KFG

Od wielu lat Steph Davis może być śmiało określana mianem jednej z najwszechstronniejszych wspinających się kobiet świata. Amerykanka ma na koncie trudne drogi skałkowe, również bez asekuracji, ekstremalne klasyczne wielowyciągówki, przejścia solowe - bez i z asekuracją - na długich drogach, przejścia spod znaku speed climbing, niezwykle wartościowe osiągnięcia w Patagonii, Karakorum i na Ziemi Baffina, a nawet. buldery V8 w Hueco Tanks.

Steph zaczęła się wspinać stosunkowo późno, bo w wieku 18 lat. Wcześniej jej wielką pasją była muzyka (naukę gry na fortepianie zaczęła już w wieku 3 lat). "Kiedy nie ćwiczyłam na pianinie, czytałam książki" - w ten sposób Amerykanka wspominała później swoje dzieciństwo spędzone w Maryland. Pierwszy raz dotknęła skały w pobliskim rejonie Carderock i natychmiast poczuła, że wspinanie jest czymś, co daje jej o wiele większą satysfakcję niż muzyka.


Steph Davies (fot. arch. S. Davies)

Pierwsze górskie i wielościanowe szlify zdobywała na ścianie Diamond w Colorado. W ciągu kilku sezonów rozprawiła się z większością klasyków na sztandarowym 300-metrowym urwisku, położonym powyżej 4000 m n.p.m. Na początku kariery, w 1993 roku, przeszła również słynnego Astromana w Yosemite. Później wspominała to przejście jako wielką przygodę: "Byliśmy młodzi i nie mieliśmy specjalnego doświadczenia w Dolinie". Podobnie jak dla większości amerykańskich wspinaczy, drogi w Dolinie były dla Davis "jazdą obowiązkową" i pod koniec lat 90. Steph miała już na koncie nie tylko przejścia klasyków - np. Nosa, Zodiaca (bez młotka) i Rostrum North Face - ale także osiągnięcia stawiające ją w pierwszym szeregu wspinających się pań: onsajt na Crimson Cringe 5.12, przejście w trzeciej próbie Alien 5.12b na Rostrum, Tales of Power 5.12b (w 2 próbie), a także pokonanie Regular Route na Half Dome w 3 godziny 54 minuty (z Deanem Potterem) i zimowe (!) przejście South Seas na El Capie.

W międzyczasie zaczęła być uważana za czołową specjalistkę od wspinania w rysach, co udowodniła chociażby znakomitymi przejściami w Indian Creek, gdzie w 1996 roku zrobiła Ticks Are for Kids 5.13a/b, a dwa lata później pokonała bez asekuracji Coyne Crack 5.11 oraz Scarface 5.11c. Steph dbała również o poziom we wspinaczce sportowej i bulderingu, spędzając część zimy w Hueco Tanks. W mekce amerykańskiego bulderingu zapisała na swoje konto przejścia Double Boiler i Mushroom Roof (obie V8).


Steph Davies podczas wspinaczki drogą "Free Rider" (5.12d, 37 wyciągów) na El Capitanie (fot. Heinz Zak)

Pod koniec 1996 roku na jej liście obowiązkowych do odwiedzenia w zimie rejonów miejsce Hueco Tanks zastąpiła Patagonia. Na pierwsze dwie wyprawy w rejon Fitz Roya pojechała w towarzystwie Charlie Fowlera. Razem dokonali m.in. przejścia Drogi Pioli na El Mocho (w zespole z Fowlerem pokonała także Hallucinogen Wall VI A3+ w Black Canyon, Colorado).

Patagonia jest do dzisiaj jednym z ulubionych rejonów Amerykanki, do którego wracała prawie każdej zimy i w którym zapisała na swoje konto sporo świetnych osiągnięć. Wśród nich wyróżniają się nowe drogi (np. The Potter-Davis Route V 5.11 C1 WI4 na północnej ścianie Poincenot z 2001 roku) oraz skompletowanie wejść na wszystkie siedem szczytów w głównej grani Fitz Roya (zakończone wejściem na Aguja Mermoz drogą Red Pillar w 2002 roku).

Pierwsza patagońska wyprawa z zimy 1996/1997 rozpaliła w Steph żądzę zdobywania doświadczeń na wielkich ścianach, położonych w odległych zakątkach świata. Już kilka miesięcy po powrocie z Argentyny Amerykanka wspinała się w Kirgistanie, gdzie w towarzystwie Kennana Harveya dokonała odhaczenia Drogi Francuskiej (5.12a, 15 wyciągów) na Peak 3850 oraz pokonała samotnie pn.-wsch. grań Peak 4520 (V 5.10).

Rok później również w towarzystwie ówczesnego partnera życiowego Harveya oraz Seth Saw udała się do Karakorum. Ich celem była Shipton Spire, na której otworzyli pierwszą w znacznej mierze klasyczną drogę Inshallah (5.12 A1). Rok 1999 przyniósł wyprawę na Ziemię Baffina, gdzie w zespole z Russem Mitrovichem i Brandonem Kannierem wytyczyła drogę na dziewiczej i nienazwanej turni, znajdującej się w Fiordzie Gibbs. Wspinacze ochrzcili turnię Joshua Tower, a droga o trudnościachVI 5.11 A4 otrzymała "książkową" nazwę Zen and the Art of Leadership.

W 2000 roku Steph wróciła do Karakorum - tym razem do rzadko odwiedzanej Kondus Valley. Celem zespołu, w skład którego wchodzili także Dave Anderson, Jimmy Chin i Brady Robinson stała się dziewicza turnia Tahir Tower. Amerykanie poprowadzili na niej 1100-metrową drogę All Quiet on the Eastern Front VI 5.13 A3.


Ściana Diamonda - arena solowych wyczynów Steph Davies, m.in. "Pervertical Sanctuary" 5.10+, 300 m (fot. arch. S. Davies)

Jednak największy rozgłos przyniosły Amerykance przejścia klasycznych dróg na El Capitanie w Yosemite. W kwietniu 2004 roku jako pierwsza kobieta przeszła Free Ridera (5.12d, 37 wyciągów), dokonując trzeciego klasycznego przejścia kobiecego ściany (po Lynn Hill i Beth Rodden). Kilka tygodni później wróciła na tę drogę, aby pokonać ją w ciągu jednego dnia (22 godz. 15 min. - drugie jednodniowe klasyczne przejście kobiece ściany). Rok później zrealizowała największe wspinaczkowe marzenie życia, robiąc klasycznie Salathé Wall.

W ciągu ostatnich miesięcy Steph postanowiła zrealizować swoje kolejne marzenia - spróbować swych sił w sky-divingu i skokach B.A.S.E. oraz zakosztować wspinaczki bez asekuracji na długich drogach średniej trudności. Obecnie ma już na koncie ponad 100 skoków oraz świetne "żywce" na ścianie Diamond (przede wszystkim drugie, po Dereku Herseyu, przejście bez asekuracji drogi Pervertical Sanctuary 5.10+, 300 m).

Jak widać Amerykanka skutecznie realizuje swoje cele. O tym, co obecnie ma na celowniku, a przede wszystkim o zrealizowanych już przedsięwzięciach opowie nam w czasie najbliższego V Krakowskiego Festiwalu Górskiego.