20. Krakowski Festiwal Górski. Było dobrze i energetycznie, jak na jubileusz przystało!

  /  20. Krakowski Festiwal Górski   /  20. Krakowski Festiwal Górski. Było dobrze i energetycznie, jak na jubileusz przystało!

20. Krakowski Festiwal Górski. Było dobrze i energetycznie, jak na jubileusz przystało!

W tym roku w drugi weekend grudnia prawdziwa zima przykryła Kraków, utrudniając życie jego mieszkańcom. Jednak w tym samym czasie grupa zapaleńców w kolorowych puchówkach cieszyła się z tej zmiany scenerii, która niewątpliwie pasowała i dodała uroku ich świętu. Świętu gór, czyli Krakowskiemu Festiwalowi Górskiemu. Oto kilka słów podsumowania.

***

Zanim przejdziemy do wyszczególnienia najważniejszych punktów programu, przyjrzyjmy się jednemu z najważniejszych aspektów każdego festiwalu, czyli atmosferze. Mimo delikatnych, pachnących chlorem (basen na UEK) powiewów nostalgii, większość uczestników, gości i osób zaangażowanych w organizację KFG zauważyło jedno: po poprzedniej edycji, przygaszonej nieco cieniem pandemii (rok temu nosiliśmy jeszcze maseczki), w tym roku wnętrza Centrum Kongresowego ICE Kraków udało się nam bardzo skutecznie wypełnić i przede wszystkim – ożywić. Było gwarno, wesoło, energetycznie.

 W tym roku świętowaliśmy jubileusz KFG. Na pierwszym planie Piotr Turkot, za nim od lewej: Wojciech Słowakiewicz, Joanna Turkot i Monika Hajnos (fot. Adam Kokot / KFG)

Prawie zapełniliśmy główną salę, która liczy 1800 miejsc, a sale wykładowe i mniejsza sala kinowa często pękały w szwach. Tymczasem kiermasz, mimo że bez porównania o wiele bardziej przestrzenny niż ten na Uniwersytecie, momentami przypominał dawne czasy. Choć w olbrzymim ICE trudno to ocenić na oko, wiemy już, że w tym roku było nas dwa razy więcej!

Publiczność gotowa na festiwalowe atrakcje (fot. KFG)
 Przestrzenie ICE Kraków dają ogromne możliwości (fot. Adam Kokot / KFG)
 Sale wypełnione po brzegi (fot. Adam Kokot / KFG)

Jednak nie chodzi o ilość, a o jakość. Wiele osób nie kryło podziwu, podkreślając, że to edycja, jak na jubileusz przystało. Jedni cieszyli się filmami (było ich ponad 50), inni spotkaniami z tegorocznymi gośćmi z zagranicy (Mélissa Le Nevé, Hans Kammerlander, Stefan Glowacz, Michaił Fomin i Nikita Bałabanow, Peter Peru Chrzanowski oraz bohater filmu Slegato – Alfredo Webber), czy opowieściami polskich wspinaczy (m.in. Karolina Ośka i Michał Czech, Maciej Bedrejczuk, Paweł Karczmarczyk, Piotr Sułowski, Wadim Jabłoński, Filip Babicz, Maciej Kimel, Piotr Krzyżowski i Mariusz Hatala).

 Mélissa Le Nevé na głównej scenie (fot. Adam Kokot / KFG)
 Stefan Glowacz w kuluarach (fot. Adam Kokot / KFG)

Nie zapominajmy, że KFG od zawsze jest jedynym w swoim rodzaju wspinaczkowym podsumowaniem roku. To okazja do spotkania w naszym wąskim gronie i swobodnej rozmowy, wymiany doświadczeń. I tego właśnie było w tym roku sporo. Stefan Głowacz, który ma chyba dość dobre porównanie, zauważył, że energia na KFG jest wyjątkowa. Podkreślał wartość, jaką wnosi młode pokolenie wspinaczy i energię ekipy organizatorów.

O atmosferze festiwalu dobrze świadczy również sobotnia impreza, podczas której wnętrze MOODa, na co dzień ściany boulderowej, zamieniło się w dziką imprezownię. Energetyczne rytmy podawane przez DJa Vadima i DJa Impregnatora porwały na parkiet wspinaczkową bandę. Dobre wibracje nie cichły do wczesnych godzin porannych, niektórzy z parkietu wracali prosto na festiwal.

Jednak jubileusz KFG to nie tylko szalona impreza, udało się przecież zrealizować bardzo bogaty program. Było kilka zaskoczeń i zwrotów akcji, warsztaty i szkolenia cieszyły się olbrzymim zainteresowaniem, a selekcja filmów zaspokoiła najróżniejsze gusta. Oto dwa najważniejsze wydarzenia, o których nie sposób nie wspomnieć w niniejszym podsumowaniu.

Międzynarodowy i Polski Konkurs Filmowy

Podczas jubileuszowej edycji Krakowskiego Festiwalu Górskiego w konkursach filmowych, międzynarodowym i polskim, wzięło udział ponad 50 filmów. Spośród nich jury w składzie Dariusz Załuski (przewodniczący), Piotr Głowacki, Roberto Mantovani, Keith Partridge, Marcin Polar, Monika Witkowska, wyłoniło zwycięzcę. Grand prix trafiło do filmu opowiadającego historię Toma Ballarda, The Last Mountain. Oprócz nagrody głównej przyznano również nagrody w ośmiu kategoriach (w tym jednej nowej) oraz dwie nagrody w konkursie polskim.

 Grand Prix 20. KFG „The Last Mountain. The story of Tom Ballard”

Oto lista laureatów (uzasadnienia jury znajdziecie tutaj):

  • Grand prix: „The Last Mountain”
  • Najlepszy Film Górski: „Longing for Ahkka”
  • Najlepszy Film Wspinaczkowy: „Ephemeral”
  • Najlepszy film w kategorii Przygoda i Eksploracja: „Wild Waters”
  • Najlepszy film w kategorii Kultura, Przygoda, Człowiek: „Kumari, a father’s dream”
  • Nagroda dla filmu zaangażowanego społecznie: „An Accidental Life”

Wyróżnienia:

  • „Ego-Land”
  • „Dhaulagiri is My Everest”

W Polski Konkurs Filmowym

  • I miejsce: „Droga”
  • II miejsce: „Śniła mi się Połonina”

Kraków Climbing Award i Kraków Mountain Award

Podczas 20. KFG przyznano trzy nagrody. Kraków Climbing Award za całokształt osiągnięć (Lifetime Achievement), Kraków Climbing Award za najlepsze osiągnięcie oraz Kraków Mountain Awards – Góry wartości (Values).

 Nagrody (fot. Adam Kokot / KFG)

W 2018 roku pierwsza nagroda Kraków Climbing Award powędrowała do Jerry’ego Moffatta. Rok później do jego rodaka Bena Moona. Tych pierwszoligowych graczy sceny wspinaczkowej lat 80. i 90. XX wieku, nie trzeba chyba bliżej przedstawiać. Obaj byli oczywiście gośćmi KFG. W 2022 roku efektowna statuetka powędrowała do kolejnej legendy – Stefana Glowacza!

Wspinaczka skalna i sportowa łączy wiele konkurencji i rodzajów wspinania. Piękną emanacją najważniejszych jej wartości jest wspinanie w wielkich ścianach Yosemite. To właśnie na El Capitanie miało miejsce wiele historycznych wydarzeń ściśle związanych z rozwojem wspinania skalnego. Dlatego wspinaczka Karoliny Ośki i Michała Czecha – klasyczne przejście El Corazon 5.13b – zasłużyła na wyróżnienie. To nie tylko wyczyn sportowy, ale również piękna wspinaczkowa przygoda, realizowana w skromnym, pełnym uśmiechu i umiejętności stylu à la KW Sakwa.

Podczas 20. edycji KFG, za sprawą filmu Mendiak 1976, wróciliśmy do niezwykłych wydarzeń na afgańskim Shakhaurze. To tam wielkimi zgłoskami „fair play” wsławili się uczestnicy wyprawy Krakowskiego Akademickiego Klubu Alpinistycznego. I to właśnie do bohaterów wydarzeń z lat 70. powędrowała tegoroczna Kraków Mountain Award – Values.

 Tegoroczna Kraków Mountain Award – Values powędrowała do uczestników wyprawy Krakowskiego Akademickiego Klubu Alpinistycznego (fot. Adam Kokot / KFG)

***

To niesłychane, ile może wydarzyć się w ciągu dwóch dni. Może w tym przypadku upływ czasu lepiej oddaje zmiana pogody: zaczęliśmy późną jesienią, a skończyliśmy w środku zimy.

To jednak wcale nie koniec, bo do 15 stycznia 2023 będzie działać festiwalowa platforma na playkrakow.com! Jeśli nie zdążyliście wpaść do ICE, macie okazję obejrzeć część festiwalowych atrakcji online!

Informacje o biletach pod tym linkiem.

W ICE Kraków widzimy się za rok, czekamy na was 1-3 grudnia 2023!