Thomas, starszy z braci Huberów (z Alexem stworzyli jeden z najbardziej rozpoznawalnych i zarazem najlepszych duetów w historii wspinania), to alpinista z nieprzeciętnym dorobkiem. Ma na koncie odważne solówki, rekordy szybkościowe, pierwsze przejścia klasyczne, a wszystko to robione w górach całego świata, między innymi w Himalajach, Alpach i Yosemitach.

Kiedy Thomas łączył siły z Alexem, zawsze przynosiło to znakomite efekty. W 1998 r. zrobili pierwsze klasyczne przejście drogi El Niño (VI 5.13c) na El Capitanie. W tym samym roku, także na El Capitanie, wytyczyli Freeridera (VI 5.13a, 33 wyciągi), do dziś najpopularniejszą linię klasyczną na ścianie. W 2009 r., po 20 latach od powstania, uklasycznili słynną Eternal Flame (VI 7c+, 650 m) na Nameless Trango Tower w Karakorum.

3 lata później, wspomagani przez Mario Waldera, dokonali pierwszego klasycznego przejścia drogi Bavarian Direct (w zasadzie Bavarian Direttissima 5.13b/8a+) na południowej wieży Mount Asgard na Ziemi Baffina.
W dorobku Thomasa nie brakuje wybitnych przejść robionych także z innymi partnerami. Najbardziej prestiżowe wyróżnienie alpinistyczne – Złoty Czekan (Piolet d’Or) – otrzymał z Iwanem Wolfem za pokonanie w 2000 r. północnego filara Shivling (6543 m) w Himalajach.
W 2017 r. połączył siły z Rogerem Schälim i Stephanem Siegristem, efektem było drugie przejście legendarnej drogi Metanoia (7 M6 A4 VII, 1800 m) na północnej ścianie Eigeru. Także z Siegristem, oraz z Julianem Zankerem, wytyczył nową drogę na północno – zachodniej ścianie Cerro Kishtwar (6155 m) w Indiach – powstała Har Har Mahadev (VII, A3+, 6b, M6, 80°). W ubiegłym roku z Simonem Gietlem i Rainerem Treppte dokonał najprawdopodobniej pierwszego powtórzenia, i to dopiero po 38 latach, głośnej La Strady (VI+ A2, 12 wyciągów) na północnej ścianie Cima Grande di Laveredo.

To tylko wybrane osiągnięcia Thomasa Hubera, jest ich dużo więcej. Któż nie zna np. End of Silence (8b+, 350 m), jednej z głośnych dróg Trylogii Alpejskiej. Pierwsze przejście klasyczne z 1994 r. należy właśnie do Niemca.
Dorota Dubicka / wspinanie.pl