Zdolny, ambitny, z solidnym górskim doświadczeniem i nieprzeciętnymi dokonaniami. Członek Klubu Wysokogórskiego Sakwa.
W górach Wadim Jabłoński działa głównie z partnerami, ale latem tego roku postawił na samotną przygodę. Wybrał Tatry. Z minimalnym wsparciem i w większości bez znajomości przeszedł Główną Grań Tatr. Cała akcja zajęła mu 5,5 dnia, na całość składało się 75 km i około 15 000 przewyższeń.
W Tatrach działał również minionej zimy, tym razem z klubowym kolegą Michałem Czechem przeszedł Superparanoję (M7+, 8−) na Kazalnicy Mięguszowieckiej, robiąc prawdopodobnie 6. przejście drogi. Z kolei w październiku w ramach wyprawy Polskiego Himalaizmu Sportowego w Himalaje Garhwalu ze Słowakiem Ondrejem Húserką zdobył dziewiczą turnię w dolinie Kedar Tal. Powstała droga Gangotri Gambling o trudnościach 6c+ M6 A0. Mimo że był to cel rezerwowy wyprawy, PHZ podkreśla: „to była to naprawdę wymagająca himalajska akcja w trudnym technicznie terenie”.